sobota, 13 czerwca 2015

Burzowo, czyli łapiemy błyskawice

O zrobieniu zdjęć burzy marzyłam już od zeszłego roku, ale udało mi się to dopiero wczoraj i dziś. Wydawać by się mogło nic trudnego, ale do łatwych to nie należało. Zgodnie w każdym prawem pioruny waliły wszędzie, tylko nie tam gdzie skierowany był aparat.

Aparat na statywie, pilot i klikamy. Zdjęcia robione z okna.
Tak klikając na pilot i klikając upuściłam go. Pilot spada po dachu, leje deszcz, a ja? Na dwór, z latarką ma drabinę i na dach. Pilota znalazłam. 

Łapcie footy!






Cichaczem zapowiadam nowego dzieciaczka, który powinien zawitam u mnie jeszcze w tym miesiącu :) Ja chcę już wakacje! Zostały dwa tygodnie szkoły. 

2 komentarze:

  1. Drugie zdjęcie - dla mnie mistrzostwo! :D
    Pochwal się co będziesz mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow!
    Uchwycenie błyskawicy to naprawdę wyzwanie :)
    Genialne zdjęcia ♥

    OdpowiedzUsuń