Początek czerwca, tak jak już pisałam na blogu o psiakach minął bardzo szybko :D Był aktywny nie tylko fizycznie ale i fotograficznie. Było upalnie, słonecznie, mokro - chociaż nie koniecznie deszczowo :D
Były sesje na pastwiskach :)
I wpadłam do sąsiedniej stajni, do Weroniki i Libry :)
Oczywiście pola z psami też :D
Wpadłam do Lublinca do Pauliny, Astry i Saby ;D
Pozdrawiam serdecznie :D
Uwielbiam te zdjęcia... ♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za niedługo będę mogła Was odwiedzić :)
dziękuję :D i zapraszam :)
UsuńAlee tu nowości :)
OdpowiedzUsuń