fotorelacja szkolna, czyli bawię się w reportaże ->> dzień westernu, otwarcie "18-stki" (aż dwa zdjecia) i zakończenie roku szkolnego (aaaż jedno :P )
18... i tu po prostu muszę napisać... muszę napisać coś więcej.. Pominę jak bardzo mściłam się na moim zdrowiu za głupotę innych. Myślmy raczej pozytywnie :) i tak chcę zapamiętać tą pracę - pozytywnie. Sala zostanie, nie wiem jak długo i jak będzie funkcjonować. Nie będzie to już magazyn, który przeklinałam, poświęcając wieele czasu. Niedługo wracam do szkoły, mądrzejsza o całe dwa miesiące wakacji. Zdjęcia aaż dwa...
I tu jedne z seeeetek podobnych ujęć, zakończenie roku szkolnego, akademia. I gdy prawie spadłam z balkonu przez balustradę.
Jutro jadę do Częstochowy, na sesję. Zobaczymy co to będzie. Godzina 23, obiektywy uświnione, ja zmęczona po dniu na stajni. a jutro o 5 pobudka, rowerem do lisowa, potem PKS :) zobaczymy co to będzie ;)
W najbliższą niedzielę dożynki, a 13 września próba dzielności i premiowanie źrebiąt :)
Z innej beczki, ja czekam na nowe dziecię :P aż pojawi się w satysfakcjonującej mnie cenie :) i cichutko zdradzam, że będzie to obiektyw Samyang 8mm f/3.5 Fisheye ;) Beczki już niedługo, tzn tak na święta będą ;P
Pozdrawiam serdecznie ;)
Oj, upadek z balkonu? Auć.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są świetne! Zresztą jak zawsze. :)
Pozdrawiam
collie-jetta.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTy chyba nie rozstajesz się z aparatem :D
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :)