poniedziałek, 1 stycznia 2018

SUMMARY OF 2017



Dobra.
Ma być pozytywnie

To lecimy z tym!

Zima styczeń. Zamarznięte bieganie po pastwisku z Renią i Atutem :) 


Początek roku nie był specjalnie aktywny fotograficznie :) 

Tutaj już luty i mała Kiara



W przełomu lutego i marca mam w statystykach dużo zdjęć, ale to były jedynie sprzedażowe, nudne fotki ogierów..

Tuż przed Świętami Wielkanocnymi zdjęcia z Olą i Madzią :) Bardzo udane, chociaż dzień był pechowy z dwoma upadkami i przypieczętowany roztrzaskanym od kopyta toczkiem, który uratował mi głowę.





A tutaj już Monia i Mela :) A Kofin za moimi plecami toczył walkę psychiczną między grzecznym staniem a soczystą trawą pod kopytkami :)



Zawody w Lando 


Już nieco większa Kiara z okazji osiemnastki właścicielki ;) 



Upalny i słoneczny Radzionków :) AMP w Jeździectwie 



Dzień Matki i sesja Nikoli i Lilianki :) Przekochane!


Spontaniczne zdjęcia w Lambadzie

W maju trochę się działo






Przed festynem w Lisowie zdjęcia z Moniką


W czerwcu jakoś tak przypałętał się do mnie pewien Pan, który wiele razy próbował pozbawić mnie życia :) Obecnie mój najukochańszy Syn, którego latem nienawidziłam z całego serca.

Zmiana stajni o całe 300m i troszkę zmiana życia. Więcej czasu na zdjęcia. 


I fotografowanie naszej Pani Trener :) 





Koniec roku szkolnego przyniósł wakacje (a woda jest mokra), a co za tym idzie dużo imprez, festynów, po których wracało się do domu nad ranem... Ale nie było że bolało i parę po powrocie z Dni Lublińca byłam już w Częstochowie na zawodach ujeżdżeniowych :)


Zachody wieczory... Autoportret z samowyzwalaczem, nie chcę pamiętać jak dużo w tej miedzy było komarów.

Były wyjazdy na basen i nad rzekę :) Tutaj jakże profesjonalnie na zdjęciu ja wracająca do samochodu :)

... właśnie po zdjęciach nad rzeką z Werką i Pauliną


Fotografii ze stajni ciąg dalszy 

Czasem było ambitnie, w tym roku planuję troszkę poważniej zająć się fotografowaniem Workout, więc zapraszam do kontaktu  :)

W sierpniu krótki, wyrwany powrót na kopce i zdjęcia, które do dzisiaj bolą serduszko






...dziewczę, które skradło mi serducho do ostatniego kawałeczka ...
 Treningów było duużo :) Tutaj mój aparat próbował żyć w chmurach piasku na maneżu, a ja nie wysuszyć się na skwarkę.


Przyszły żniwa, słoma w balach na polach...




  
Ostatni weekend wakacji :) Zdjęcia z Bartkiem w starej opuszczonej garbarni 

Zaczęła się szkoła... A ja znów na chwilę wróciłam na stare śmieci i pobiegałam sobie z końmi podczas premiowania źrebiąt :) A zdjęcia z mojej lustrzanki, ale spod nieznanego palca na migawce dostałam do obróbki :) 


Jesień i znów Ola z Prezesem (zdecydowanie najczęściej fotografowana osoba w tym roku!) 

i Kasia z Brandemburgiem

i Monik z Malaquidą
  
Październik.. Hubertus w Kochcicach 
  
i Madzia w kolorach jesieni

I znowu Ola z Prezesem
  
Iza z Melą..

I znów... Aleksandra Skiba tym razem z koniem Wall Street G

W jakąś niedzielę wyrwałam się z Nikolą i Pauliną na Piłkę :)






I do końca roku, w grudniu bardzo aktywnie, chociaż zdjęcia o jednakowej tematyce, wszystkie w folderze pod nazwą "treningi hala zima" :) Czyli ciężka walka z słabym dla aparatu światłem na hali :)

Oliwia na Quero

Kasia na Brandemburgu



i (a jakże) Ola na Wall Streecie


To będzie na tyle...


To był naprawdę dobry, chociaż ciężki rok :) Po różnych perypetiach wracam na prostą jako wolna, szczęśliwa dziewczyna z aparatem, dwoma psimi córkami, które codziennie zmuszają do wcześniejszego zwleczenia się z łóżka, oraz najlepszym czterokopytnym synem, który coraz bardziej cieszy po każdym naszym treningu :) Dajemy radę! 

Idziemy się bawić, trzeba nadrobić tę paskudną końcówkę 2017 (wcale nie mówię tutaj o Sylwestrze). 

A teraz słuchamy dalej trójki i Top Wszech Czasów, słuchawki na uszy i jeszcze spacer. Jutro wracamy do szkolnej codzienności... Damy radę!

A Was zostawiam z linkiem do piosenki, która już od paru lat przewijała się przez moje blogi, chociaż w tym roku, była zdecydowanie zapomniana... 


W tym Nowym Roku życzę wszystkim, żeby było po prostu lepiej!


I jeszcze pochwalę się moimi fotkami z takim tam jednym zwierzątkiem <3
lipiec...

grudzień

Można!!!





Pozdrawiam cieplutko i dziękuje !!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz