Zeszłam na psy. Zaczęłam skakań przez psie hopki do agility. Ustawiając je na wysokość 105cm poobijane nogi. Aparat, film, komputerowe wymazanie przeszkody i proszę:
I can fly!
Mimo iż zazwyczaj moje zdjęcia mi się nie podobają dzisiaj podsumuję to tak jak ostatnio moja koleżanka "No, no Justa! Zaszalałaś!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz